Świat Baradwys, niegdyś Raj, lecz jak to zawsze się dzieje pokój zostaje zniszczony. Po wielkiej wojnie toczącej się o Misterie, ziemie niczyje gdzie wygnani znajdują nowy dom. Tha'rudil i Khan Amara nie uczestniczyli w niej. Tha'rudil nie chciał narażać na atak swego królestwa oraz świętych drzew, których zniszczenie wiązałoby się z unicestwieniem stolicy elfów jeśli nie całego państwa. Za to wysyłanie nieumarłych do ataku w dzień byłoby bezkompromisową klęską, a atak i manewr zawrócenie wojsk w jedną noc byłoby stratą czasu.
Powodem przez który rozpętała się się wojna były bogate ziemie Misterii i nie chodzi tu tylko o bogactwa mineralne. Krasnoludy i ludzie widzieli w nich jedynie surowce oraz miejsce na powiększenie granic swoich państw. Prócz żyznych gleb ta kraina skrywa w sobie także wiele tajemnic i zapewne także artefaktów dla których włączyła się trzecia strona konfliktu, Primeria. W pewnym stopniu wiedzieli o tym co skrywa się w jej ziemiach z powodu iż roztacza się wokół silna energia magiczna, która zainteresowała ich ze względu iż jest podobna do tej z ich krainy.
Po długim czasie trwania wojny zadecydowano, że sporne ziemie zostaną pozostawione same sobie i osoby mieszkające na nich nie będą zależne od żadnego z państw oraz, że władcy nie mogą rozkazać eksploracji tych ziem. Niestety pokój ten został przerwany przez atak na starożytne artefakty znajdujące się w państwach, przez szajkę złodziei. Lecz jaki mają w tym cel? Nikt nie wie lecz jedno jest pewne, że nie jest to nic dobrego..